Robert Grzybek od 11 lat zajmuje się stolarstawem. To jego największa pasja i hobby, o którym nam opowiada. Jego prace są naturalne, można w nich dostrzeć drzewo a nie jedynie kawałek materiału. To właśnie tacy ludzie jak Pan Robert to dla mnie prawdziwi artyści, bo w ich dziełach można dostrzec duszę i miłość do tego, co się robi.
.
O czym szumią drzewa, co mówi do Ciebie drewno?
Drzewo to natura, a natura sama w sobie jest piękna. Drewno mówi: weź mnie i zrób ze mnie coś pięknego.
.
Skąd wzięła się pasja do drewna, stolarstwa, bo przecież nazwa fanpejdża to drewnopluspasja?
Pasja do drewna pojawiła się w moim życiu kiedy byłem dzieckiem. Na początku były łódki z kory , potem małe drewniane domki, autka i inne użyteczne drobiazgi dla domu. Zawsze coś tam sobie dłubałem. Robiłem nawet kartki urodzinowe drewniane ręcznie wypalane! Potem była szkoła średnia i pierwsze narzędzia. W końcu praca jako stolarz. Początkowo byłem trochę „zielony” w temacie prawdziwej stolarki, ale z czasem wiedza i umiejętności przyszły ciężko wypracowane i zaowocowały tym co dzisiaj mam w rękach i głowie.
.
Stolarstwem zajmujesz się od 11 lat teraz wreszcie robisz coś dla siebie, a może jednak dla innych?
Kilkanaście lat pracowałem jako stolarz robiłem meble głównie dla dzieci z litego drewna. Myślę że teraz robię to dla siebie , bo bardzo to lubię. Nie jestem nastawiony na wielką sprzedaż , nie robię również hurtowo tylko to na co mam ochotę i co mi się spodoba, a jeśli komuś również przypadnie to do gustu i zechce sobie taką pracę u mnie kupić to pewnie że mi to pasuje, bo miło jak komuś podoba się to co właśnie zrobiłeś i, że ktoś chce to mieć.
Co powstaje w Twoim warsztacie?
Najbardziej lubię małe rzeczy dlatego staram się wykonywać takie drobiazgi jakie można znaleźć na mojej stronie. Szkatułki, kuferki, deski do serwowania i krojenia. Panele na ścianę z klocków i różne przeróżne świeczniki. Zdarzają się również stoły. Robiłem także dodatki do sesji zdjęciowych. Jeśli chodzi o zainteresowanie moimi pracami to nie ograniczam się do jednej dziedziny.
.
Jak wygląda proces tworzenia? Jakich narzędzi używasz podczas pracy?
Drewno to dla mnie najbardziej wdzięczny materiał jaki można znaleźć i w dodatku naturalny. Meble czy inne dodatki do domu jak deski do krojenia,świeczniki, szkatułki , kufry czy różnego rodzaju panele na ścianę można wykonywać praktycznie ze wszystkich gatunków drewna. Ja wykorzystuję dąb, jesion, gruszę, czereśnię i jabłoń. To drewno twarde. Sporadycznie wykorzystuję świerk czy sosnę. Piękny jest również orzech włoski czy wiąz jednak to też twardy gatunek. Jeśli chodzi o rzeźbienie to najlepiej robić to w miękkim drewnie np. w lipie czy w topoli. Ciekawe są również gatunki egzotyczne, z którymi również nie ma już problemu jeśli chodzi o zakup w naszym kraju np. jatoba ,sapeli, merbau, iroko, doussie. Drewno egzotyczne jest z reguły bardzo twarde, odporne na czynniki atmosferyczne. Obróbka takiego drewna też jest gorsza niż naszych rodzimych gatunków. Tutaj przydatny jest naprawdę dobry sprzęt. Jeśli chodzi o samo powstawanie moich prac to większość małych drobiazgów powstaje przy użyciu domowych narzędzi w domu – piła tarczowa, szlifierka kątowa wiertarka stołowa czy wyrzynarka itd. aczkolwiek efekt końcowy i tak nadają same ręce.
.
Twoje prace wydają się bardzo prawdziwe, naturalne, bo nie są poddane całkowitej obróbce. Przynajmniej ja, laik, tak na to patrzę a jak to wygląda w praktyce?
Moje prace powstają zawsze z naturalnego drewna, chcę żeby zachowały surowy charakter – sęki pęknięcia i inne naturalne twory natury. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Zależy to również od tego czy dana rzecz ma pełnić funkcje użytkowe czy tylko ozdobne. Kolejną rzeczą są narzędzia. Ka nie jestem hurtownikiem, a także nigdzie się nie spieszę dlatego swoje pracę wykonuję ręcznie. Wszystkie wyroby to pojedyncze, niepowtarzalne elementy. Wszystko wykonywane jest ręcznie dlatego każda praca jest inna i bardzo rzadko powstają takie same sztuki żeby nie powiedzieć że wcale. Do impregnacji staram się używać naturalnych olejów ,a nie chemii bo to zabija naturę. Nie wycinam również drzewa w lesie tylko wykorzystuję wiatrołomy i to co znajomi mają dla mnie z własnych drewnianych zbiorów.
.
Na Twojej stronie można obejrzeć również miniatury – fregatę czy miniaturowe łóżeczka. Czym różni się praca nad takimi miniaturami od innych, bo pewnie jest to bardzo żmudny proces?
Budowa miniatur czy modeli to zupełnie inna bajka. Tu potrzebna jest przede wszystkim CIERPLIWOŚĆ. Budowa modelu zajmuje od kilku miesięcy do kilku lat w zależności od tego jaki model budujemy jak bardzo chcemy żeby stał się wierną kopią oryginału. Kolejna rzecz to, to jakich materiałów użyjemy i jakie mamy zaplecze maszynowe (mini szlifierka, wyrzynarka włosowa czy mała wiertarka). Małe elementy wbrew pozorom są trudniejsze w obróbce niż duży kawał drewna. Kiedy budujemy model np. żaglowca według planów to już sama umiejętność czytania i dobrej interpretacji tychże planów czasem przyprawia o zawrót głowy o czasie już nie wspominając. Jednak pomimo setek poświeconych godzin , straconych nerwów i poprzecinanych palców efekt końcowy gotowego modelu jest tego wart!
.
Nie mam żadnego doświadczenie w obróbce drewna, w rzeźbieniu, w stolarstwie. Czy tego można się nauczyć? Jeśli tak to jakie mogą być moje pierwsze kroki w tym kierunku?
Żeby pracować z drewnem nie trzeba mieć wielkich umiejętności jednak te trzeba zbierać przez lata. Ważna jest wizja i pomysł na to co chcemy zrobić z kawałkiem drewna który akurat wpadł nam w ręce. Na początek wystarczą chęci i kilka podstawowych prostych narzędzi. Dużo ciekawych i przydatnych informacji można również znaleźć w Internecie. Najwięcej jednak umiejętności można zdobyć pod okiem fachowca w stolarni, a jeszcze lepiej jeżeli jest to fachowiec tak zwanej starej daty który nauczy nas starych technik stolarskich przy użyciu prostych często własnej roboty narzędzi. Jeśli chodzi o rzeźbienie to również można się tego nauczyć, ale nic nie zastąpi smykałki którą niektórzy posiadają właśnie w tej dziedzinie.
.
Rozmawiała Katarzyna Zarówna
.
