birbantAmerican Wheat to styl, po który browary wyjątkowo chętnie sięgają tego lata. Tym razem pszeniczne orzeźwienie niesie Browar Birbant założony przez dwóch zielonogórskich piwowarów – Jarka Sosnowskiego i Krzyśka Kulę.

Birbant to hulaka i utracjusz. Ale przy piwach wielkopolskiego browaru próżniacze życie można prowadzić z prawdziwym smakiem. Choć sam browar powstał zaledwie kilka miesięcy temu, za piwowarami Birbanta stoi wieloletnie doświadczenie. Krzysztof Kula jest cenionym piwowarem domowym, Jarosław Sosnowski przez długi czas wspomagał restauracyjny Browar Haust z Zielonej Góry. Pierwsze warki założonego przez nich browaru kontraktowego powstały w Browarze Witnica, obecnie panowie przenoszą się do Browaru Zarzecze, koło Żywca.

Ostatnie piwo, które trafiło do sklepów to dość nietypowy pszeniczniak. Styl pochodzi z Bawarii, ale tak jak wiele gatunków, został przemielony przez amerykańską rewolucję piwną i powrócił do Europy w nowej odsłonie. Na próżno szukać w nim goździków i bananów dobrze znanych z licznych na naszych półkach typowych piw pszenicznych w niemieckim stylu.

birbantCytrusy, żywica, nuty kwiatowe i korzenne – tego możemy spodziewać się w American Wheat. Choć zdarzają się wersje mocno nachmielone, piwo powinno być lekkie i rześkie. Charakterystyczny posmak zbożowy i piękny chmielowy aromat przyniosą ulgę w najgorętsze dni.

W pszenicznym Birbancie amerykańskie chmiele są dodane z umiarem, owoce tropikalne mieszają się w zapachu z morelami i gruszkami. W smaku piwo jest raczej słodowe; delikatna, ale wyczuwalna cytrusowa goryczka, która pojawia się na finiszu jest przyjemnym podsumowaniem całości.

Piwo z Browaru Birbant to smaczna propozycja nie tylko na lato. I nie tylko dla birbantów. Na zdrowie!

Piwa w tym stylu: Faktoria Pony Express, Ursa Maior Rosa z Kremenarosa, Dr Brew American Weizen, Pracownia Piwa Hey Now.

a

Ania Bieńkowska

Centrala Piwna

Komentarze