Z Odo, współautorem bloga Słowianolubia o sekretach życia dawnych Słowian rozmawia Jakub Napoleon Gajdziński.
.
W opinii publicznej funkcjonuje podejście, że przed 966 rokiem na naszych terenach właściwie się nie działo. To prawda?
Takie podejście jest niestety wynikiem naszej edukacji. W szkołach nauka historii ojczystej zaczyna się od przyjęcia chrztu w 966 roku. Niekiedy tylko na boku wspomina się o państwie Wiślan. No i ze dwa zdania o religii Słowian, że czcili siły natury – ale to wtedy gdy nauczyciel jest wyjątkowo liberalny. Tymczasem, życie Słowian w okresie przedchrześcijańskim i nie tylko, na naszych terenach, było bardzo urozmaicone. Nie brakło i dramatyzmu, i dobrej zabawy.
.
Jak wyglądał model słowiańskiej rodziny?
Model słowiańskiej rodziny zmieniał się w czasie. W okresie wczesnego średniowiecza dominował ustrój rodowy. Były więc to wielkie, wielopokoleniowe rodziny, łączące ludzi często o dalekim pokrewieństwie, wywodzących się od jednego, często na wpół mitycznego przodka. Ród zapewniał jednostce bezpieczeństwo i egzystencję. Dawał tożsamość, określał jej miejsce i organizował życie.
.
Jaką rolę w życiu Słowian odgrywały wierzenia?
Niezwykle istotną, jak u każdego ludu na tym etapie rozwoju. Można powiedzieć, że wiara, kult, a także związana z nią magia była wszechobecna w życiu Słowianina.
.
Jaką pozycję w społeczeństwie miał kapłan?
Pozycja kapłana ewoluowała. Początkowo nie znano osobnej funkcji kapłańskiej, a każdy był powołany do przynajmniej najbardziej podstawowych praktyk religijnych. Z czasem Słowianie, jak i inne ludy wykształciły grupę osób zajmujących się życiem religijnym w sposób, jakbyśmy to dziś nazwali, profesjonalny. Szczególnie wysoka była pozycja kapłanów wśród Słowian Połabskich, a władcy musieli liczyć się z ich zdaniem w polityce zewnętrznej i wewnętrznej.
.
Jaka była pozycja kobiet w społeczeństwie słowiańskim?
Kobieta w społeczeństwie słowiańskim cieszyła się znacznie wyższą pozycją niż u innych ludów w tym okresie. Posiadała nieporównywalnie szerszą swobodę niż oferowało to chrześcijaństwo. Kobiety cieszyły się poważaniem jako kapłanki, ale też jako energiczne władczynie. Dysponowały szerokimi uprawnieniami w zakresie zarządu rodziny, którą tworzyły i było to szczegółowo uregulowane w prawie zwyczajowym. Ich majątek nie mógł być roztrwoniony przez męża-utracjusza, gdyż przy ślubie musiał dać zabezpieczenie roszczeń żony na własnym majątku. Warto zwrócić uwagę, że bardzo wysoka pozycja kobiety w prawie Polski szlacheckiej miała swe źródło właśnie w prawie słowiańskim. Ponadto, kulturę słowiańską cechowała dość znaczna swoboda w doborze partnerów oraz występowanie, nie tylko poligynii (związek jednego mężczyzny z kilkoma kobietami), ale i poliandrii (związek jednej kobiety z wieloma mężczyznami).
.
Jak wyglądała organizacja polityczna wśród Słowian?
Początkowo dominowała organizacja plemienna. Następnie plemiona łączyły się w związki plemienne, dość luźne konfederacje, co zadecydowało o ich przegranej. Niekiedy jedno plemię podbijało pozostałe, scalało terytorium i tak powstawało państwo, z jednym ośrodkiem władzy, a nie kilkoma jak w przypadku związku plemiennego. Między innymi tak powstała Polska. Warto podkreślić, bo to się obecnie pomija, że proces formowania naszego państwa zaczął się na długo przed przyjęciem chrześcijaństwa.
.
Czy różne plemiona słowiańskie łączyły jakieś więzi poza krwią i wspólną kulturą?
Ostrożny byłbym z określaniem, że łączyła Słowian krew. Zbyt często wchodzili w związki z innymi, obcymi ludami. Widać krew nie była jakimś szczególnym dla nich wyznacznikiem. Na pewno łączyła ich kultura, pewien wspólny obraz świata, dość odmienny od innych ludów, nadto język, który stosownie do obcych zapisów wszyscy nazywali po prostu językiem słowiańskim. Na wykształcenie języków narodowych trzeba było jeszcze poczekać aż do XIII wieku.
.
Jakie święta obchodzili Słowianie?
Generalnie były to święta związane z cyklem rocznym, wegetacją. Musimy jednak pamiętać, że cykl wegetacyjny wydłuża się im dalej jedziemy na południe. Były więc różnice w poszczególnych datach, choć co do założenia Słowianie posługiwali się jednym kalendarzem, dodajmy nadal obecnym w życiu naszej wsi.
.
„Wiele z tych archaicznych zwyczajów związanych z pradawnym świętowaniem jest nadal obecnych w naszym życiu”
.
Jak wyglądały obchody najważniejszych świąt?
Świadectwa w tym zakresie są dość skąpe. Oczywistą rzeczą było, że chrześcijańskim kronikarzom nie zależało na uwiecznianiu czegoś, z czym walczyli. Stąd naszą wiedzę musimy uzupełniać przez analizę źródeł etnograficznych. Wiele z tych archaicznych zwyczajów związanych z pradawnym świętowaniem jest nadal obecnych w naszym życiu, jak choćby śmigus-dyngus, chodzenie z maikiem, palmy wielkanocne, malowanie jajek czy strojenie chrześcijańskich kapliczek w zielone gałązki jak ma to miejsce na Boże Ciało.
.
Jacy bogowie byli dla Słowian najważniejsi?
Należałoby chyba wymienić w pierwszym rzędzie Gromowładnego Peruna, Mokosz czyli matkę wilgotną ziemię, Swaroga – boskiego kowala, Dadźboga – Boga Słońca,
Boga zaświatów i magii – Welesa… jest to oczywiście dość akademickie wyliczenie. Różne ośrodki religijne konkurowały ze sobą. U niektórych plemion pewne Bóstwa wysuwały się na czoło, deprecjując inne. Wreszcie w wymiarze indywidualnym, osobistej wiary, zachodziły spore różnice. Dla kogoś bliższa mogła być Mokosz, dla kogoś innego Weles.
.
O co prosili Słowianie?
O powodzenie, o zachowanie od nieszczęść, o dobre plony, zatem o to wszystko, o co prosi i dziś przeciętny Polak.
.
„Część dusz w ogóle nie docierała do zaświatów, tylko nadal bytowała w świecie żywych jako dobre, neutralne a czasem szkodliwe duchy”
.
Jak wyglądało życie pozagrobowe Słowian?
To chyba jedna z najbardziej tajemniczych kwestii, gdyż dysponujemy tylko wiedzą ułamkową. Z tego jednak co wiemy, wyłania się ciekawy obraz. Życiem pozagrobowym władał Bóg Weles. Z jednej strony istniały zaświaty położone w podziemiu – Naw, zasiedlony przez dusze przodków. Dostępu do niego broniła zupełnie jak u innych Indoeuropejczyków – Greków, Rzeka Zapomnienia. By ją przebyć wkładano zmarłym do ust monety, a zwyczaj ten był jeszcze szeroko praktykowany jeszcze w końcu XIX wieku.. Z drugiej strony powszechna na Słowiańszczyźnie była wiara w wędrówkę dusz, które wracały do świata żywych na wiosnę wraz z pierwszymi ptakami. Wierzono, że nawet w owadach zawarte są dusze zmarłych, stąd Słowianin wystrzegał się przed bezrozumnym krzywdzeniem istot żywych. Zawsze bowiem istniało ryzyko, że żyje w nich dusza kogoś bliskiego. Trzeba też powiedzieć, że część dusz w ogóle nie docierała do zaświatów, tylko nadal bytowała w świecie żywych jako dobre, neutralne a czasem szkodliwe duchy.
.
Czy Słowianie kultywowali jakieś obrzędy, które wydały by się nam dziś co najmniej dziwne?
Wydaje mi się, że najdziwniejsze z wszystkich obrzędów słowiańskich jest fakt, że tak wiele z nich przetrwało do naszych czasów, a nawet nadal cieszą się powodzeniem. Kościół nadał im chrześcijański polor, ale to tylko pozór. W tym sensie wszyscy nadal bierzemy udział w pogańskich obrzędach a polski katolicyzm siedzi na tykającej bombie.
.
Czy chłopcy, żeby stać się mężczyznami musieli przejść jakąś inicjację? A kobiety?
Takim obrzędem inicjacyjnym były u chłopców postrzyżyny, które dobrze znamy z opowieści o Piaście kołodzieju. Odpowiednikiem dla dziewczynek były kosopleciny, kiedy wchodziły do grona kobiet.
.
„Słowianie głównie walczyli o wpływy polityczne. Wojny religijne przyszły dopiero wraz z chrześcijaństwem”
.
Czy Słowianie mieli wizję końca świata? Jak ona wyglądała?
Wzmianki o końcu świata faktycznie pojawiają się w słowiańskiej kulturze. Ponieważ wyobrażano sobie, że Ziemia jest dyskiem spoczywającym na grzbiecie wielkiej ryby, przewidywano, że koniec świata nastąpi, gdy ziemia zostanie strząśnięta i pogrąży się w otaczających ją odmętach. Jest to bardzo archaiczny motyw, ale należy podkreślić, że nie otacza go taka celebracja, afirmacja jak na przykład germański Ragnarök. Przeciwnie, z ułamkowych informacji należy wnioskować, że temat nie był szczególnie eksploatowany przez naszych przodków. Chrześcijaństwo i jego wizja końca świata również nie zmieniła zbytnio sytuacji.
.
Czy byli pokojowo czy wrogo nastawieni do obcych i między sobą?
I pokojowo i wrogo, wszystko zależało od aktualnej sytuacji, zatem walczono i godzono się i z obcymi i między sobą.
.
O co walczyli Słowianie?
Głównie chodziło o wpływy polityczne, często o łupy, by podreperować gospodarkę dworu panującego. Natomiast nie było między nimi walk religijnych. To przyszło wraz z chrześcijaństwem.
.
Co pozostało z kultury Słowian do dziś?
Większa część naszej kultury, którą prócz Słowiańszczyzny tworzą jeszcze dwa inne główne nurty: kultura antyku i kultura chrześcijańska. Szkoda tylko, że nie zawsze sobie to uzmysławiamy.
.
I co najważniejsze, co pozostało w nas z duszy słowiańskiej?
Nasze dusze są nadal na wskroś słowiańskie, pora tylko zdać sobie z tego sprawę. To nas ubogaca i czyni wyjątkowymi w Europie.
.
Rozmawiał Jakub Napoleon Gajdziński.
Blog naszego rozmwócy dostępny tutaj: Słowianolubia.