Gramy przede wszystkim folk metal, można jednak u nas odnaleźć elementy rapu i metalu symfonicznego. Nasze inspiracje czerpiemy z polskiej muzyki ludowej, muzyki dawnej, staroskandynawskiej – i nie tylko. W pełnym składzie gramy z sobą od roku, lecz na pewno prędko nie skończymy – mówi Agnieszka Suchy, wokalistka zespołu Othalan.

.

Skąd pomysł by zespół nazwać Othalan?

10356486_699798800085847_67480428_nNazwę Othalan wymyśliliśmy wspólnie. Co prawda, myśleliśmy nad czymś pomiędzy Zdziczałymi Trolami a Onucą Woja Mściwora, ale nie wyszło. No dobra, na poważnie. Nad nazwą myśleliśmy długo, każdy proponował coś zakorzenionego albo w inspiracjach muzycznych, albo też w zainteresowaniach własnych. Metodą eliminacji doszliśmy do Othalana. Słowo dość wieloznaczne, Othalan to runa związana m.in. z bogiem Odynem. Zainteresowanych tematem odsyłamy do wiki lub dalej, w szersze zasoby internetu.

.

Co to jest folk metal i dlaczego zdecydowaliście się grać w tym stylu?

Folk metal? Szeroko pojęty gatunek muzyki, łączący pewną obrzędowość z ciężkim brzmieniem. Jest to ciekawe połączenie, „mroczny” metal zostaje posrebrzony czymś lekkim, wpadającym w ucho. Przy okazji słuchający ma okazję liznąć nieco historii.  Nam pasuje ten styl, daje sporo możliwości brzmieniowych, jak i twórczych. Jest z czego czerpać, jest do czego nawiązywać. Można tworzyć opisowo i obrazowo, jak kto woli. Nie ma monotonii, jest świeżo i sympatycznie. Folk to muzyka, która gdzieś zawsze kryje się pod skórą, gdyż wywodzi się od naszych przodków, z kolei metal daje niebywałą energię; wskutek połączenia tych dwóch gatunków powstaje cudowny twór o nieograniczonych możliwościach.

.

Ile płyt już wydaliście? Kiedyś można spodziewać się następnej?

Płyty jak dotąd jeszcze nie wydaliśmy. EP jest prawie gotowa, ostatnie szlify i sru. Skupiamy się póki co na nowym materiale, który to powstaje może i powoli, ale nader skutecznie. Znów – magiczna fuzja melodii i ociekających płynną stalą ciężkich riffów. Doczekacie – zobaczycie  Tak w tajemnicy, Nuclear Blast Records już złożyło nam propozycję (żart).

.

Gdzie najczęściej można Was spotkać?

Gdzie koncertujemy? Gdzie się da. Nie są to może imprezy masowe w stylu tych zza naszej zachodniej granicy, ale przyszłościowo – kto wie.  Naszym – chyba największym jak dotąd – sukcesem był udział w festiwalu Synestezje, którego zresztą jesteśmy finalistami. Jest to dla nas gigantyczne wyróżnienie, bo poziom finalistów był bardzo wysoki. Zaszczytem, którego było nam dane doświadczyć, był występ z Percivalem – jak wiadomo, legendą tego typu muzyki. Bardzo chętnie to powtórzymy, jeśli tylko będzie ku temu okazja. Informacje o naszych koncertach pojawiają się na naszym fanpage’u oraz w niektórych audycjach radiowych.

.

10447342_699798796752514_72862463_nKto pisze Wasze teksty? Skąd czerpiecie inspirację?

Teksty tworzymy przeważnie my sami – inspiracji dostarcza nam sama historia; bardzo przydatne okazują się podania, legendy, „literatura ludowa”. Chcemy, żeby nasze teksty przeniosły słuchacza w inną przestrzeń, o której w epoce nastawionej na konsumpcjonizm niejednokrotnie zapominamy. Inspiruje nas także folklor, m.in. ten góralski – „Ondraszek” to swobodna parafraza tekstu Gustawa Morcinka. Choć najbardziej fascynują nas mroki średniowiecza, nie zamykamy się tylko na jedną epokę; możemy zdradzić, że jeden z naszych nowych utworów będzie nawiązywał do konwencji romantycznej. Mamy w planach też pieśni tradycyjne, tego typu utwory – odpowiednio przearanżowane – również zasilą nasz koncertowy repertuar.

.

Czy jesteście rodzimowiercami?

Nie. Obrzędowość słowiańska i skandynawska leży wyłącznie w obszarze naszych zainteresowań, być może więcej wspólnego mamy więc z rodzimokulturowcami; folk metal jest jak wehikuł czasu – jego klimat potrafi przenieść muzyka i słuchacza w dawne czasy.

.

Czy gracie „w jakiejś sprawie”, czy po prostu lubicie te klimaty?

Chyba na obie części pytania możemy odpowiedzieć twierdząco. Z jednej strony mamy pewne poczucie misji – pragniemy troszkę odbrązowić dawną kulturę i popularyzować ją. Trafiliśmy na niezły moment, bo folk powraca do łask…tak czy inaczej jednak na listach przebojów króluje „muzyka masowa”. Czy wpływa to w jakikolwiek sposób na naszą działalność? Nie. Wydaje nam się, że – nawet jeśli folk metal ma charakter bardziej niszowy – powinniśmy grać to, co wypływa „z trzewi”. Tak, uwielbiamy te klimaty. Jest w nich coś bardzo pierwotnego, a silnie zakorzenionego w naszej mentalności, ba – nawet podświadomości.

.

Występujecie również za granicą?

Tego typu wyjazdy dopiero przed nami – na razie mamy za sobą dopiero 4 koncerty, jednak zaproszenia się pojawiały :-). Zauważyliśmy, że folk metal jest bardzo popularny w rejonach Brazylii. Kto wie, może za jakiś czas wrzucimy na fanpage’a fotki z Rio…?

.

10476138_699799800085747_247094023_nCzy są jakieś wielkie imprezy związane z folk metalem? 

Jest ich, na szczęście, coraz więcej. Na pewno należałoby tu wspomnieć o – najbardziej chyba znanym – HelloFolks, organizowanym w Lublinie od lat. W wakacje warto wybrać się także do Brennej. Odbędzie się tam – druga już z kolei – Słowiańska Noc Folk-Metalowa, gdzie pojawiają się zespoły z różnych krajów, a wśród nich i my. Do tego dochodzą imprezy o charakterze bardziej lokalnym, organizowane np. z okazji Nocy Kupały. Specyfika słowiańskich świąt cieszy się coraz większym zainteresowaniem, toteż wiele osób chętnie wybiera się na takie festiwale, na których mogą uraczyć się miodem i pobujać się w rytm muzyki folkowej.

.

Słowo dla fanów?

Słowo uznania :-). Niezmiernie cieszy nas fakt, że pomimo krótkiego istnienia tyle osób nas wspiera. Dziękujemy za to i…zapraszamy na nasze koncerty. Na koniec powiemy, że mamy bardzo wiele planów na przyszłość… i dołożymy wszelkich starań, żeby je zrealizować i rozwijać skrzydła. Zatem… Keep calm and listen to Othalan!

.

Rozmawiał Jakub Napoleon Gajdziński

Link do piosenki: Othalan – Kowal

Fanpage Othalan

Komentarze