Wchodząc do sklepu, czy też wybierając się na bazar szukamy ładnych, kształtnych i wyrazistych produktów. Przebieramy wśród warzyw, dokładnie oglądamy i przestawiamy kolejne nieciekawe okazy wywołując jednocześnie poirytowanie wśród sprzedawców. A co jeśli popełniamy straszny błąd i to właśnie te brzydsze są znacznie smaczniejsze?
Nie oceniaj po wyglądzie. To jedna z najczęściej powtarzanych zasad, jak się okazuje zastosowanie ma również wśród owoców i warzyw. Przebarwione pomidory, zdeformowana cytryna, czy też ziemniak dziwnie przypominający naszego znajomego może smakować zdecydowanie lepiej o tego o idealnych proporcjach i kolorze. Nasze oczekiwania nie pozostają przecież bez echa. Sieci handlowe stawiają coraz wyższe wymagania jakościowe wobec swoich dostawców by sprzedaż stale rosła. Jeśli jakaś partia nie spełni warunków jest zwyczajnie odrzucana.
Aby nie zostać na lodzie ze swoim towarem producenci zmuszeni są stosować określone odmiany, które pozwalają sprostać postawionym wymogom. Uzyskują dorodne warzywa i owoce, o odpowiednim kształcie, rozmiarze i kolorze. Dochodzi do tego również ilość gwarantująca zysk. Jednak ostatecznie kiedy sięgamy po nasze polskie jabłko często mamy wrażenie, że te sprzed lat smakowało inaczej. Nic dziwnego. Stare odmiany, które często przez setki lat były uprawiane na naszych ziemiach nie nadają się do restrykcyjnych wymagań, dlatego są zastępowane nowymi, które poza ubytkiem smaku są również nierzadko mniej odporne na choroby. Wpływa to na konieczność stosowania dodatkowych oprysków.
Na takiej sytuacji tracimy wszyscy. Co wobec tego jako klienci możemy zrobić? Oczywiście zacząć przede wszystkim kierować się smakiem i testować brzydsze produkty, które mogą okazać się zdecydowanie smaczniejsze.
.
Ugly and Tasty, czyli brzydki biznes
Wychodząc właśnie z takiego przekonania w Stanach Zjednoczonych powstał startup, który zajmuje się skupowaniem od rolników okazów warzyw i owoców, których próżno szukać w sklepie. Dwugłowa marchewka, gruszka w kształcie ósemki, czy też pomidor z ogonkiem to tutaj norma. Zamówić można różnej wielkości pudełka. Do wyboru mamy wyłącznie warzywa, owoce lub ich mix. Co więcej firma stara się wspierać społeczeństwo, dlatego dodano możliwość zakupienia produktów dla potrzebujących rodzin. Przedsięwzięcie to nie tylko świetna inicjatywa zmieniająca nasze postrzeganie produktów. Pozwala również uniknąć tak częstej w naszym czasie marnowania jedzenia. Rolnik nie musi już zastanawiać się co zrobić z partią odrzucaną przez sklepy i co się z tym wiążę niższym zarobkiem.
Imperfect z Kalifornii nie zamierza poprzestawać jedynie na dostarczaniu paczek. Akcja ma poważne szanse na rozwój ponieważ na temat możliwości sprzedaży firma rozpoczęła rozmowy z sieciami handlowymi. Powstają nawet specjalne kampanie promujące kupowanie takich produktów. Przykładem może być francuskie Intermarché, które w swoich spotach reklamowych porównało niedoskonałe warzywa do naszych ciał. Działania marketingowe przyniosły efekty w postaci znacznego wzrostu sprzedaży.
.
Kieruj się smakiem
Zawsze powinniśmy próbować. Wszyscy mamy różne gusta, dlatego tak ważne jest sprawdzenie co nam odpowiada, a co nie. Dobrym przykładem są choćby ziemniaki. Niektórzy z nas wolą te rozpadające się, mączyste, a inni preferują stałe, sałatkowe. Wybierając „brzydkie produkty” przyczyniamy się m.in. do:
- oszczędności – takie warzywa i owoce są często nawet o 30% tańsze od tych, które zwykle kupujemy,
- ograniczenia marnowania jedzenia – na podstawie francuskiej akcji obliczono, że blisko 40% produktów nie spełnia wysoko postawionych warunków, dlatego niejednokrotnie są wyrzucane,
- wspierania rodzimych producentów – sprzedane produkty, to również zyski. Z drugiej strony nie ma potrzeby importowania dobrej jakości towarów z zagranicy by spełnić wymagania stawiane przez sieci,
- zachowania tradycyjnych, polskich odmian – rolnicy nie muszą stosować specjalnych nowych typów,
- rozszerzenia kulinarnej oferty – po akcjach promocyjnych powstało wiele pomysłów na wykorzystanie płodów rolnych, m.in. w postaci sezonowych zup sprzedawanych w sklepach,
- uzyskania wyjątkowego smaku.
.
Jak widać dokonując małej zmiany w postrzeganiu jedzenia oraz naszych zakupach przyczyniamy się do dobrego nie tylko na naszym talerzu. Materiał powstał we współpracy z firmą Onix, która zachęca nas swym hasłem: kieruj się smakiem. Zawsze!
.
Dawid Brandebura