Hel nazywany jest początkiem Polski, a w staropolskim języku nazwa ta oznacza cypel, pustkowie czy wydmę. Wiele jest historii, które tłumaczą pochodzenie tej nazwy. Niektóre wiążą się z żeglarzami, niektóre z nordyckimi Bogami.
Dla mnie jednak Hel to miejsce niezwykłe. Oddalony od Władysławowa o jakieś 30 km sprawia, że czułem się tam jak na końcu świata. Poza tym rybackie chaty, które można tam jeszcze zobaczyć i fokarium to świetne miejsca nie tylko dla fotografa, ale również dla tych, którzy cenią sobie piękne polskie zakątki. Hel, Władysławowo i Jastarnię odwiedziłem w lutym, więc turystów było bardzo niewielu. Ze spokojem więc przemierzałem plaże, zaglądałem do rybackich kutrów i odwiedziłem fokarium, w którym ostatnio urodziły się małe foki.
Cudowne widoki i różnorodny krajobraz tego miejsca możemy zawdzięczać tylko i wyłącznie działaniu lodowca. Znajduje się tu również Nadmorski Park Krajobrazowy. Jednak mnie najbardziej interesowało to, co nad morzem najpiękniejsze czyli zapachy, a także to jak żyją tam ludzie. Na zdjęciach z kilkudniowego wypadu możecie oglądać rybackie kutry, molo w Jastarni, wydmy, a także odlotową restaurację.
.
Foto Piotr Zarówny
Więcej zdjęć Piotra Zarównego znajdziesz na stronie internetowej oraz fanpejdżu