W roku 2013 Gruzję odwiedziło 80% więcej Polaków niż w roku poprzednim. Kraj przyciąga swoją długą historią, zabytkami wpisanymi na listę UNESCO, przyrodą, a także interesującą kuchnią. Chinkali to rodzaj pierogów z mięsem i rosołem.

Chinkali to rodzaj dużych pierogów/kołdunów wypełnionych w środku mięsem oraz powstającym w trakcie gotowania rosołem. Danie jada się ręką. Na początku nagryzamy ciasto i wypijamy zupę, a następnie jemy resztę. W wersji oryginalnej do farszu używa się surowego mięsa, natomiast niektórzy przed dodaniem do ciasta smażą farsz na patelni.

Chinkalia przygotowuje się je w ten sposób, iż surową porcję mięsa (najczęściej mielonego, np. baraniny, wołowiny) rozrobioną z wodą umieszcza się wewnątrz kołduna wykonanego z ciasta przypominającego zarówno smakiem jak i wyglądem ciasto pierogowe. Ciastu nadaje się formę „sakiewki” a następnie gotuje w wodzie tak jak pierogi. Bulion pojawia się samoistnie w wyniku gotowania potrawy, wydzielając się ze znajdującego się w środku kawałka mięsa.

Danie jest bardzo popularne na całym Kaukazie, a szczególnie w Gruzji.

.

Składniki:

Ciasto:

  • 400 g mąki
  • 2,3 szklanki wody
  • sól

Farsz:

  • 250 g baraniny
  • 150 g wieprzowina
  • 2/3 szklanki bulionu
  • 2 cebule
  • natka pietruszki
  • łyżeczka kolendry
  • oliwa
  • sól i pieprz

.

Sposób przygotowania:

Mięso siekamy i łączymy ze sobą. Na patelni podsmażamy na złoto drobno pokrojoną cebulę i dodać do mięsa. Doprawiamy solą, pieprzem, kolendrą oraz posiekaną natką pietruszki. Wyrabiamy farsz. Dolewamy tyle bulionu ile mięso jest w stanie wchłonąć.

Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól i powoli dolewamy wodę. Ugniatamy na jednolitą masę, jak na nasze pierogi. Rozwałkowujemy ciasto i wycinamy szklanką koła. Te ponownie rozwałkowujemy na większe i nakładamy farsz. Składamy ciasto by uzyskać formę sakiewki. Obiema dłońmi chwytamy za przeciwległe krańce i łączymy ze sobą na środku. Powtarzamy tę czynność dookoła.

Chinkali wrzucamy do wrzącej wody. Gotujemy 15-20 minut. Podajemy od razu.

.

Smacznego!

Dawid Brandebura

Komentarze