Rośliny, które zwiemy zielnymi, dzieli się na przyprawowe i lecznicze. Zioła, których dziś używamy najczęściej pochodzą ze sklepów spożywczych lub marketów (niewielu z nas wciąż je hoduje). Czasami zdarza się, że po „ziółka” lecznicze idziemy do apteki, lub jeśli się na tym znamy, zbieramy je z pól, lasów i łąk.
Rośliny takie jak dziurawiec, mięta, pokrzywa, skrzyp i im podobne, z łatwością rozpoznajemy na swojej drodze. Pozostaje pytanie czy pochodzą one z czystych i „ekologicznych” miejsc, dzięki czemu wolne są od skażenia spalinami i im podobnymi?
Zioła są bardzo przydatne i to nie tylko jako przyprawy. Można je suszyć i przygotowywać z nich wywary na różne dolegliwości – jeśli komuś udało się zachować lub zdobyć wiedzę na temat ich „magicznego” działania. Nasi przodkowie z pewnością o wiele lepiej rozpoznawali zioła i znali wiele sposobów ich wykorzystywania. Zioła służyły im jako przyprawy oraz uzupełnienie codziennej diety. Stosowano je zarówno latem, jak i zimą – gdy zgromadzone wcześniej i wysuszone stanowiły niesamowity dodatek i wartościowy składnik pożywienia, zwłaszcza podczas przedłużającego się przednówka.
Zapraszam na krótki spacer po historii i przygodach jednej z najbardziej niezwykłych roślin na świecie. Gwarantuję, że nie wrócicie z tej podróży zawiedzeni.
.
.
Mięta, kochanka bogów
Losy ludzkości i mięty są ze sobą splecione już od ponad 3500 lat. Ta długa i bogata historia stawia miętę w rzędzie najstarszych roślin zielarskich znanych człowiekowi.
Legenda głosi, że grecki bóg podziemi, Hades, zamienił swą ukochaną Mintho w roślinę, którą spożywamy do dziś. Mintho była boginią, a zarazem kochanką władcy świata umarłych, co mogło nie do końca podobać się jego żonie. Zatem już w pierwszej wzmiance o mięcie dowiadujemy się między wierszami o jej tajemniczych i ratujących życie zdolnościach.
Grecy wiedzieli co mówią. Mięta nie tylko niesamowicie smakuje, ale jest również bardzo zdrowa. Ale o tym później.
To nie koniec niesamowitej historii mięty. W czasach XVIII dynastii faraonów, pisarz Ebrest wymieniał miętę jako wspaniały środek na oczyszczanie umysłu. Egipscy kapłani nosili na głowach wieńce z mięty, aby łatwiej komunikować się z Izydą, Ra oraz resztą bogów ich niezwykłego panteonu.
Nie zdziwi zatem, że w mięcie widziano także świetny środek na bóle głowy. O wiele ciekawsze jest to, że miętę stosowano również podczas balsamowania zwłok.
Z kolei Homer, wspaniały grecki pisarz, wspominał o tym, że robotnicy z jego kraju przed wizytą gości smarowali miętą stoły. Był to symbol gościnności i bogactwa rodziny. Prawie tysiąc lat później Benedyktyni namiętnie pili herbatę miętową, wierząc, że ten wywar wzbogaci i oczyści ich głosy podczas śpiewania pieśni pochwalnych na cześć Pana.
Na zachód Europy mięta dotarła stosunkowo późno, bo dopiero w XVII wieku. Anglicy od razu się nią zachwycili i uczynili sławną we wszystkich swych koloniach oraz w Starym Świecie.
Dlaczego mięta znajduje się w naszym Kulinarnym Poczcie Polski? To bardzo proste. My znamy ją już od czasów dawnych Słowian, ponieważ, jak nasz kraj długi i szerokie, występuje ona dziko na naszym terenach. Skoro stosowali ją już nasi przodkowie we wczesnym średniowieczu, to warto przyjrzeć jej się z bliska.
.